W piątek, 25 czerwca 2004 roku, w Sali Balowej Pałacu Tyszkiewiczów Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu 32, zaśpiewały razem trzy chóry reprezentujące Uniwersytet:

  • Chór Akademicki UW (dyrygent Irina Bogdanovitch)
  • Chór Kameralny UW Collegium Musicum (dyrygent Andrzej Borzym) oraz
  • Chór Towarzystwa Przyjaciół Chóru UW Amici Canentes pod dyrekcją Pawła Straszewskiego.

Ach, co to był za wspaniały koncert!!! Dla wielu słuchaczy zabrakło miejsc siedzących. Wszystkie chóry przygotowały świetne pozycje ze swojego repertuaru. I jakże cudownie brzmiały. Rozkosz dla ucha!

Smutek i żal ogarniał nas tylko z powodu braku jakiegokolwiek przedstawiciela władz uczelni, choć zaproszenia zostały przekazane. Damy im szansę poprawy na następnym koncercie, który, a mamy taką nadzieję, dojdzie do skutku w nowym roku akademickim 2004/2005.

Nasz chór zaśpiewał dostojnie, ze znakomitym brzmieniem Chorał J.S. Bacha przy akompaniamencie Michała Sawickiego, brawurowo "Cebulkę" Szalińskiego i "Pragną ocki" Wiechowicza. Dyrygent Paweł Straszewski pokazał, nieznany nam dotąd, talent konferansjera. Z niezwykła swobodą i delikatnym żartem zapowiadał nasze utwory swoim aksamitnym głosem. Na bis, nasz pierwszy w karierze Amici Canentes, zaśpiewaliśmy Gaudeamus hodie.

Tremę mieliśmy ogromną - to niesamowite przeżycie być i śpiewać na jednej scenie z chórami nam bardzo bliskimi, młodszymi koleżankami kolegami; studentami, którymi i my nie tak dawno wszyscy byliśmy. Widząc wielu naszych bliskich i przyjaciół wśród publiczności byliśmy mocno przekonani, że wszystko pójdzie znakomicie. I, jak ocenił nasz dyrygent, zaśpiewaliśmy śpiewająco. To buduje i ośmiela do dalszej pracy nad repertuarem i kolejnych koncertów.

Wielkie słowa uznania z naszej strony należą się Zarządowi Collegium Musicum, a w szczególności Iwonie Januszkiewicz-Rębowskiej i Piotrowi Bocianowi oraz ich dyrygentowi Andrzejowi Borzymowi. Bez ich wiary w to co czynią, bez ich ogromnej cierpliwości i wielkiej determinacji nie byłoby tego koncertu.

Serdecznie Wam, kochani, dziękujemy i trzymajmy wspólnie tak dalej.