- Szczegóły
- Odsłony: 1759
Z głębokim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o odejściu w dniu 28 marca 2021 roku Profesora Ryszarda Zimaka, wybitnego dyrygenta i pedagoga, profesora sztuk muzycznych, wieloletniego rektora Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie.
Prof. Ryszard Zimak był ważną i zasłużoną postacią dla Towarzystwa Przyjaciół Chóru UW i Chóru Amici Canentes. Dzięki życzliwości Pana Profesora mieliśmy możliwość zorganizowania wielu wiosennych koncertów w prestiżowej Sali koncertowej UMFC, co było dla nas i naszych słuchaczy źródłem wielu wzniosłych przeżyć muzycznych. Jednocześnie została nam udostępniona sala na próby w Dziekance, w której przez 10 lat tworzyliśmy piękną, niezapomnianą historię Śpiewającego Towarzystwa. Mamy wiele wzruszających wspomnień z koncertów Amici Canentes na Okólniku i ze spotkań w Dziekance. Za stworzenie nam takich możliwości w początkach aktywności zespołu jesteśmy Panu Profesorowi bardzo wdzięczni. Pozostanie na zawsze w naszej pamięci!
Wspominając z wdzięcznością zasługi Pana Profesora dla naszego Towarzystwa, przypomnijmy pewne ważne wydarzenie.
W marcu 2006 roku odbyła się w sali im. Józefa Elsnera w Dziekance uroczystość wręczenia Profesorowi Ryszardowi Zimakowi dyplomu Honorowego Członka Towarzystwa Przyjaciół Chóru Uniwersytetu Warszawskiego. Dyplom wręczyli prezes Elżbieta Chojecka i prof. Andrzej Trybuła, kwiaty od Towarzystwa – Wiktoria Melech. Chór zaśpiewał dla honorowego Gościa „Vivat!” pod dyr. Agaty Górecznej. Na spotkanie przybyło liczne grono członków Towarzystwa, m.in. pierwsza prezes Olimpia Zaborska. Nastrój uroczystości ilustrują załączone historyczne zdjęcia. (M.L.)
- Szczegóły
- Odsłony: 1914
Epitafium dla Antoniego Piotrkiewicza
Tolek Piotrkiewicz ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Warszawskim w roku 1962. Z Chórem Akademickim UW związał się na początku studiów, gdy dyrygentem był Edward Jozajtis, czyli wkrótce po wznowieniu działalności Chóru po II wojnie światowej. Śpiewał jako tenor na wszystkich prawie koncertach w kraju i podczas wyjazdu do NRD. Jego odejście z Chóru zbiegło się z rozpoczęciem pracy zawodowej oraz końcem dyrygentury prof. Zbigniewa Soi.
Od dzieciństwa wykazywał wybitne zdolności plastyczne, które z dużą pasją rozwijał. Podczas studiów na zasadzie wyłączności wykonywał plakaty dla ZSP. Przez wiele lat pracował w Wydawnictwie Ministerstwa Obrony Narodowej (późniejszej Bellonie). W pracy tej wykorzystywał swój talent i umiejętności plastyczne, redagując i opracowując graficznie najtrudniejsze pozycje albumowe. Jest autorem kilkudziesięciu okładek książkowych, ilustracji i plakatów. Pełnił również funkcję kierownika pracowni graficznej.
W swojej pracy zawodowej współpracował z najwybitniejszymi polskimi malarzami, takimi jak Konstanty Sopoćko, Bronisława Wilimowska czy Stanisław Żółtowski. Kontakty te pomogły Mu w doskonaleniu warsztatu twórczego. Jego prace były chętnie wystawiane przez liczące się instytucje artystyczne.
Członkowie TPChUW mieli wiele okazji do zapoznania się z Jego twórczością na wystawach w Brwinowie w pałacyku Towarzystwa Przyjaciół Brwinowa i w Galerii Domu Sztuki na Ursynowie. Nie sposób zliczyć namalowanych przez niego obrazów olejnych, temper i akwarel, głównie pejzaży i portretów. Kilkadziesiąt z nich znajduje się w zbiorach muzealnych oraz w prywatnych kolekcjach na całym świecie, w tym również w tak egzotycznym kraju, jak Tajwan. Malował dużo do ostatnich chwil swego życia, mając świadomość, że czas ucieka, a chciałby po sobie pozostawić jak najwyraźniejszy „ślad na drodze”.
Dla nas, chórzystów i członków TPChUW, był nie tylko utalentowanym artystą malarzem, którego obrazy mogliśmy podziwiać na licznych wystawach, ale także ciepłym, serdecznym Kolegą i Przyjacielem, zawsze aktywnie wspierającym działania Towarzystwa. Wspólnie z żoną Masią byli autorami projektów jubileuszowych wystaw z okazji 80-lecia Chóru UW oraz folderu TPChUW z okazji 10-lecia działalności.
Dziękujemy Ci, Tolku, za artystyczną duszę, wrażliwość i wzbogacanie naszej chóralnej rodziny duchowym pięknem.
Pozostaniesz na zawsze w naszej pamięci.
Wspomnijmy Tolka na wspólnych zdjęciach